sobota, 18 czerwca 2011

NSDAP=Nazional-sozialistische Deutsche Arbeiterpartei. Narodowo-socjalistyczna niemiecka partia robotnicza. Przywołuję tę (raczej dziś zapomnianą) nazwę partii Adolfa Hitlera, trzonu ruchu politycznego, który w latach 30-tych ubiegłego wieku dwu wojen światowych opanował, w zasadzie legalnie, demokratyczną po zawaleniu się cesarstwa republikę niemiecką. Chcę bowiem zwrócić uwagę na niemałe podobieństwo z dwudziestowieczną nazwą rosyjskiego mocarstwa – ZSRR: Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Podobieństwo, bo tu socjalizm i tam socjalizm. Ponadto u Hitlera była jeszcze wzmianka o robotnikach, a to przecież słowo wszechobecne w oficjalnym, partyjnym bełkocie sowieckim, choć nie wstawione do nazwy państwa. Dziś dziwię się, że w niektórych komentarzach pobrzmiewa jakoby zasadnicza polityczna odmienność tych dwu partii i państw: tam – skrajna prawica, tu – skrajna lewica. Otóż moim zdaniem niema między nimi aż takiej odmienności, a dominuje cecha wspólna: zbrodnicza dyktatura. W rozwoju hitleryzmu naprawdę obecne były (zwłaszcza na początku) hasła socjalistyczne, tylko z akcentem na przymiotnik "narodowe". A drugie wspólne z hitleryzmem słowo, absolutnie dominujące w praktyce rządzenia w Sowietach i duma tych, którzy rządzili, to święte słowo "partia". W jej nazwie:WKP(b) = Wszechzwiązkowa Komunistyczna Partia (bolszewików), widnieje jeszcze owo ważne historycznie "b". Notabene u nas, w Polsce, miewa ono posmak potępiający. Bo choć w Sowietach mawiało się z dumą "zrobimy to po bolszewicku", w PRL nikt się chyba działaniem "po bolszewicku" nie chwalił. A nawet można było u nas dawniej usłyszeć potępiający okrzyk: "toż to prawdziwa bolszewia!".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz